Rozdział 128
Zobaczyłem masę ludzi obok postaci i doszedłem do wniosku, że trzymają oni jakąś broń.
„Bardzo mi przykro, że tak cię zaskoczyłem” – zawołałem na górze. „Proszę wybaczyć wtargnięcie. Szukamy kobiety o imieniu Terry”.
„Kim jesteś?” warknęła.