Rozdział 1410 Dwaj chłopcy
W końcu drzwi sali porodowej otworzyły się z rozmachem i z wnętrza dobiegł nieomylny odgłos płaczu dwójki dzieci.
Pielęgniarka wyszła, wywożąc bliźniaki z ciepłym uśmiechem. „Gratulacje. Zarówno matka, jak i dzieci są bezpieczne i zdrowe”.
Nathaniel jednak nie zwracał uwagi na noworodki. Zamiast tego ruszył prosto w stronę sali porodowej.