Rozdział 1292 Podsycanie kłopotów
W kolejnych dniach, kiedy tylko Cecilia miała wolną chwilę, odwiedzała Bailey w szpitalu. Ale pomimo upływu dni, wciąż nie było oznak, że Bailey się budzi,
Lekarz zmarszczył brwi ze zdziwieniem. „To dziwne. Ta pacjentka ma silną wolę życia. Powinna już się obudzić”.
„ Proszę, zaopiekuj się nią i daj mi znać, jeśli coś się zmieni” – poinstruowała Cecilia.