Rozdział 1119 Praca w godzinach nadliczbowych
Nathaniel nie odpowiedział. W następnej chwili pochylił się, przyciskając swoje usta do ust Cecilii.
Policzki Cecilii płonęły jak ogień, a obecność kierowcy w samochodzie sprawiała, że pragnęła znaleźć jakąś dziurę, do której mogłaby się schować.
Delikatnie poklepała Nathaniela po ramieniu.