Rozdział 803
Udało mi się słabo uśmiechnąć, opierając głowę o jego klatkę piersiową. Miał rację - nieustanny stres i zamieszanie ostatnio niewątpliwie zbierały swoje żniwo. Musiałam znaleźć zdrowsze sposoby radzenia sobie z presją, która na mnie ciążyła.
„Powinnaś wrócić do jogi” – powiedział cicho, obejmując mnie ramieniem, gdy szliśmy do samochodu. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by zapewnić ci życie w domu, tak bezstresowe, jak to tylko możliwe”.
Wypuściłem ciche prychnięcie. „Czasami myślę, że rozwijam się w stresie”.