Rozdział 654
Właśnie gdy zamierzaliśmy dalej omawiać tę kwestię, Enzo i Matt wrócili do pokoju, ich miny wskazywały, że teraz są w lepszych stosunkach. Enzo wyglądał na wyczerpanego i zwrócił się do mnie.
„Nina, chcesz iść do domu?” zapytał cicho, obejmując mnie ramieniem.
Skinęłam głową, czując ulgę, że zostawiam za sobą napięcie w pokoju. Ponieważ nasz samochód ciężarowy nie był tutaj, Matt uprzejmie zaproponował, że nas podwiezie do domu. Pożegnaliśmy się z innymi i po krótkiej jeździe samochodem dotarliśmy do domu po tym, co wydawało się wiecznością nieobecności.