Rozdział 620
Nina
„Nina” – powiedziała moja matka, podchodząc do mnie, gdy zaczynałam wchodzić po schodach do mojego pokoju – „nie zapomnij, że będziesz potrzebować sukni na galę”.
Zmarszczyłam brwi i zatrzymałam się na schodach. „Czy nie mogłabym po prostu założyć tej, którą miałam na sobie na ostatniej imprezie?”