Rozdział 584
„Po prostu nie mogę znieść myśli, że jej tu nie ma” – powiedziała z pociągnięciem nosem. „Nie wiem, co bym bez niej zrobiła”.
„Ja też nie” – powiedziałem z westchnieniem. Opadłem na kanapę obok niej i przez chwilę milczeliśmy, każdy pogrążony we własnych myślach. Ciągle wracałem myślami do naszego pierwszego spotkania, kiedy to byliśmy jeszcze na pierwszym roku, i nie mogłem powstrzymać się od cichego chichotu.
„Co?” zapytała Lori, rzucając mi spojrzenie z ukosa.