Rozdział 107 Pieprzyć to, Sofio
(punkt widzenia Cullena)
„Gratulacje, panie” – powitał mnie Jeo, gdy wracałem do rezydencji. „Ma pan dziś dwie dobre wiadomości”.
„Właściwie trzy” – uśmiechnąłem się do niego. „Panie mecenasie, Moss wrócił. Ten staruszek bardzo mi pomógł”.