Rozdział 298 Zhenzhu i Manao
„ Nie pójdę. Mistrzu, to niebezpieczne. Nie możesz zostać sam. Baisu umie kung-fu, ale bez bliskiej służącej, co jeśli choroba powróci?”
Przemówienie wygłosił Baiji, który wcześniej zawsze słuchał Lin Mengya.
Pozostała dwójka natychmiast powtórzyła to, co powiedziała. Wszystko, co wydarzyło się tej nocy, napełniło ich silnym strachem.