Rozdział 2007
Yvonne spojrzała na niego bez słowa, łzy zbierały się w jej oczach. Zacisnęła pięści mocno, próbując się powstrzymać. „Chodź, pobawmy się razem”. Drew podszedł do niej, wręczając jej zimny ogień. Jego oczy świeciły jaśniej niż wszystkie gwiazdy.
Yvonne wzięła ją, jej ręce drżały.
Sierociniec znajdował się w odległym miejscu i nie było prawdopodobne, że kupił coś tak romantycznego gdzieś w pobliżu. Musiał to wcześniej przygotować.