Rozdział 167 Niewytłumaczalny
Ben był oszołomiony. Patrzył tylko, jak Edgar zabiera Jean. „Co ty robisz, Benie? Goń ich!” Sonny skrzywił się i zawołał. Ben wpatrywał się w oddalającą się postać Edgara. Był niepewny. „Sonny, czy w dniu operacji dostałem transfuzję krwi?”
Sonny skinął głową: „Och, tak. To była Jean…”
Ben nie musiał znać szczegółów. Potrafił połączyć kropki. Wiele zawdzięczał Jean po tym wypadku wyścigowym. Po operacji rozpaczliwie szukał Jean, ale jego wysiłki poszły na marne.