Rozdział 183
Roseanne potrzebowała chwili, aby przetworzyć słowa na ekranie, jej głos był chrapliwy, gdy w końcu odpowiedziała: „...Nic mi nie jest”.
„Wojownicy klawiatury nigdy nie myślą, zanim coś napiszą, zawsze wyciągają wnioski. Nie pozwól, żeby to cię dobiło i nie myśl o tym za dużo. Nikt nie wie lepiej ode mnie, jak ciężko pracowałeś, żeby dojść tam, gdzie jesteś dzisiaj. Nie będę stał z boku i pozwalał, żeby cię skrzywdzono, a mój brat też nie. Nie martw się”.
Słowa Ledy bardzo pocieszyły Roseanne.