Rozdział 163
Madge zmusiła się do uśmiechu, a na jej twarzy wyraźnie odmalowało się zakłopotanie.
Gdyby naprawdę mogła zarabiać na życie z tantiem, nie czekałaby, aż jej córka kupi im pałac.
Roseanne dostrzegła niecierpliwość w oczach Madge i przejęła inicjatywę: „Abbey, Irving, mama i ja mamy parę spraw do załatwienia, więc zaraz wyruszymy...”