Rozdział 287 287
Nawet Lara podskoczyła w szoku, marszcząc brwi, gdy spojrzała na osobę przy drzwiach. Nelly? Co ona tu robi? Najpierw dzwoni Alpha Kilian, a teraz jest Nelly. Czy to możliwe...
Gdy Lara była pogrążona w myślach, za Nelly pojawiło się około ośmiu mężczyzn ubranych w mundury ochroniarzy. Niektórzy z nich mieli rany na twarzach, jakby właśnie brali udział w walce.
Gdy wszyscy już dotarli, przywódca grupy spojrzał na Nelly i krzyknął: „Złapcie ją!”. W tym momencie Alfa Zachary zerwał się na nogi i podszedł do wejścia. „Stójcie!”