Rozdział 285 285
W szpitalu:
Donna z ciężkim sercem błagała Alphę Kiliana: „Czy przysięgniesz, że będziesz u mojego boku i będziesz mnie chronić?”
„Rzeczywiście, obiecuję!” zapewnił Alfa Kilian, jego ton był pewny siebie jak u Alfy.
W szpitalu:
Donna z ciężkim sercem błagała Alphę Kiliana: „Czy przysięgniesz, że będziesz u mojego boku i będziesz mnie chronić?”
„Rzeczywiście, obiecuję!” zapewnił Alfa Kilian, jego ton był pewny siebie jak u Alfy.