Rozdział 253 253
„ Nelly!” alfa warknął, jego głos był pełen nalegania. W powietrzu unosiła się niespokojna energia, więc nie tracił czasu i pobiegł za nią.
Nelly, ze stopami w delikatnych wysokich obcasach, potknęła się po kilku krokach, prawie się przewracając. Bez wahania zrzuciła niepraktyczne buty i wybiegła z budynku.
Samochód stał groźnie na wjeździe. Kiedy Nelly do niego dotarła, odkryła, że trzech lub czterech mężczyzn już wsiadło do środka. Zdeterminowana, rzuciła się na ostatniego mężczyznę, który miał wejść.