Rozdział 999 Rzemieślnik
Loraine rozważała nieznany samochód, jej instynkty poruszały się z pewnością, której nie mogła zignorować. Wrażenie utrzymywało się, odmawiając odrzucenia jako zwykłej wyobraźni.
Jednak otrząsnęła się z niepokoju, przypisując go nieznanemu otoczeniu. Odsunęła obawy na bok, uznając je za przesadne myślenie, i skierowała uwagę na Maię i Vincenta.
Tymczasem w środku eleganckiego pojazdu Marco leżał spięty na odchylonym siedzeniu, doskonale świadomy otoczenia. Choć ukryty za przyciemnianymi szybami, nie mógł pozbyć się nerwowości.