Rozdział 901 Podejrzenie
Łzy spływały po policzkach Loraine, na jej twarzy malowała się wrażliwość, która mogłaby roztopić czyjeś serce.
Gdy została sama w biurze, jej łzy pozostały niezauważone, a jej głęboki smutek nie został podzielony.
Wyobraziła sobie, jak rodzice czule zakładają jej naszyjnik na szyję, życząc jej, aby szybko dojrzała.