Rozdział 763 Pokój Marca
Nieświadomi tego Marco i Loraine, Aldo już poczynił ustalenia. Po tym, jak pomógł Marco wejść na górę, Loraine instynktownie poprowadziła go do swoich komnat.
Ta przestrzeń była jej sanktuarium, wypełnionym cennymi wspomnieniami z jej wychowania. To było miejsce, które nazywała domem, każdy kąt przesiąknięty nostalgią.
Teraz miało to dodatkowy wymiar – znajdowała się w obecności ukochanego.