Rozdział 638 Chciwość
Marco uśmiechnął się z pogardą.
Jak mogliby porównać swoją rodzinę z Loraine, dziedziczką szanowanego rodu Torresów i odnoszącą sukcesy dyrektor generalną znanej firmy?
Nie miał zamiaru kłócić się z tą ograniczoną i obrzydliwą kobietą. Gdyby nie Loraine, te osoby nawet nie pojawiłyby się na jego radarze.