Rozdział 602 Ambitny plan Jeffersona
Loraine była bez słowa zdumiona głupotą Mariny.
Ale Marina, z drugiej strony, była wniebowzięta. Przyszła na dzisiejsze walne zgromadzenie akcjonariuszy tylko po to, aby nabyć akcje Marco, a nie po to, aby omawiać przyszłość grupy z tymi akcjonariuszami.
Po daremnym oczekiwaniu na pojawienie się ochroniarzy i wyprowadzenie Marco i Loraine, uznała, że skoro wkrótce zostanie CEO, nie ma potrzeby zawracać sobie głowy szukaniem ich. Więc po prostu ogłosiła: „W porządku, dzisiejsze spotkanie dobiegło końca. Możecie już iść!”