Rozdział 460 Zdejmowanie maski
Słuchając słów żalu Loraine, mężczyzna ukryty za maską po prostu poruszył głową na boki, w cichym geście swojej nonszalancji. Szepnął do Loraine: „Czujesz się zmęczona? Możemy się wycofać do salonu, żeby odetchnąć”.
Loraine zawahała się, ale ostatecznie dała znak, że się zgadza.
Wyszli z gwarnego parkietu, spleceni palcami, i skierowali się w stronę salonu. Niespodziewanie zobaczyli Caysona odpierającego zaloty pewnej chętnej damy.