Rozdział 387 Tożsamość
W chwili, gdy Marina wypowiedziała te słowa, w całym salonie zapadła grobowa cisza.
Laura i Liza nerwowo spojrzały w stronę Marca.
Marco był w szoku. Wątpił, czy jego uszy działają prawidłowo.
W chwili, gdy Marina wypowiedziała te słowa, w całym salonie zapadła grobowa cisza.
Laura i Liza nerwowo spojrzały w stronę Marca.
Marco był w szoku. Wątpił, czy jego uszy działają prawidłowo.