Rozdział 1203 Żałoba
Po załatwieniu spraw z Aldo, zobowiązania Marco w Vagow były prawie kompletne. Spędził jeszcze jedną noc z rodziną Torres i wyjechał wcześnie następnego ranka.
Wyjechał z przedmieść i dotarł na cmentarz.
Marco, ubrany całkowicie na czarno, uroczyście podszedł do znajomego nagrobka, trzymając w ręku bukiet kwiatów.