Rozdział 1176 Naprawianie rzeczy
Słysząc reprymendę Josepha, oczy Kaley rozszerzyły się ze zdumienia. Spojrzała za siebie i była zaskoczona ponurym wyrazem twarzy Josepha.
Strach natychmiast ją ogarnął. Wyjąkała: „Dziadku, nie to miałam na myśli. Po prostu... Mama poruszała ten temat kilka razy. Obawiałam się, że ich bliskość może cię zdenerwować...”
Joseph rzucił jej przerażające spojrzenie i pozostał w milczeniu.