Rozdział 1163 Przeszłość rodziców Loraine
Dźwięk żelaznych kajdan szorujących o podłogę rozbrzmiał w pokoju. Siedząc przy oknie odwiedzin, Loraine nie mogła powstrzymać się od uczucia przypływu nerwów.
Mężczyzna ubrany w więzienny mundur, z pochyloną głową i powściągliwym zachowaniem, podszedł bliżej.
Życie w więzieniu wyraźnie odbiło się na nim piętnem. Włosy Jadena posiwiały, oczy zapadnięte, a jego duch wydawał się zmiażdżony.