Rozdział 1049 Wszystko było spokojne
Zodiac był tak rozległy, że jego korytarze były wypełnione potężnymi postaciami. Wpływowi kłaniali się nisko, ale nigdy nie mogli dostrzec głębin ciemności poniżej.
Marina zdawała się znikać bez śladu po zniknięciu, a zespół Marca wielokrotnie zawodził w poszukiwaniach. Wyglądało to tak, jakby zsunęła się z powierzchni ziemi.
Po usłyszeniu tej nowiny Loraine i Marco zgodzili się, że grupa, która pomogła Marinie zinfiltrować Zodiaka i dokonać zemsty, najprawdopodobniej ją uratowała.