Rozdział 1038 Chwalił Loraine, nie zdając sobie sprawy z jej prawdziwej tożsamości
Damon zamilkł, zaskoczony widokiem tak młodej i pięknej kobiety w tym wiejskim otoczeniu.
Tym, co naprawdę go zaskoczyło, było wrażenie, że ją zobaczył i poczuł się znajomo, jakby spotkał ją już gdzieś wcześniej.
Potrząsając głową, by rozproszyć tę myśl, Damon nie rozwodził się nad nią zbyt długo. Jego uwaga szybko się przesunęła, gdy zauważył ranne dziecko zbliżające się do kobiety, a jego zachowanie było pełne skruchy, gdy przepraszał. „Przepraszam, że cię martwię. Próbowaliśmy złapać kurczaka na dodatkowy posiłek, ale ostatecznie upadliśmy i nie udało nam się go złapać...”