Rozdział 111 Przepraszam, mam alergię
Lucas nie zatrzymał się ani na sekundę. „Ona nie musi ci niczego udowadniać”.
Sue była niedowierzająca: „Lucas, jak stałeś się taki? Wcześniej taki nie byłeś! Jak długo minęło odkąd zostałeś zaczarowany przez kobietę i nie potrafisz odróżnić dobra od zła?”
Lucas zignorował ją i poszedł dalej z Grace...