Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 401
  2. Rozdział 402
  3. Rozdział 403
  4. Rozdział 404
  5. Rozdział 405
  6. Rozdział 406
  7. Rozdział 407
  8. Rozdział 408
  9. Rozdział 409
  10. Rozdział 410
  11. Rozdział 411
  12. Rozdział 412
  13. Rozdział 413
  14. Rozdział 414
  15. Rozdział 415
  16. Rozdział 416
  17. Rozdział 417
  18. Rozdział 418
  19. Rozdział 419
  20. Rozdział 420
  21. Rozdział 421
  22. Rozdział 422
  23. Rozdział 423
  24. Rozdział 424
  25. Rozdział 425
  26. Rozdział 426
  27. Rozdział 427
  28. Rozdział 428
  29. Rozdział 429
  30. Rozdział 430
  31. Rozdział 431
  32. Rozdział 432
  33. Rozdział 433
  34. Rozdział 434
  35. Rozdział 435
  36. Rozdział 436 Prozerpina
  37. Rozdział 437
  38. Rozdział 438
  39. Rozdział 439
  40. Rozdział 440
  41. Rozdział 441
  42. Rozdział 442
  43. Rozdział 443
  44. Rozdział 444
  45. Rozdział 445
  46. Rozdział 446
  47. Rozdział 447
  48. Rozdział 448
  49. Rozdział 449
  50. Rozdział 450

Rozdział 442

Lucien

Kiedy w końcu dotarł do domu, pierwsze światło świtu zabarwiło niebo na blady, niebiański indygo, zwiastując nadejście nowego dnia. Ale Don Mafii nie zdawał sobie sprawy z piękna świata natury, który rozwijał się wokół niego; siedział z tyłu swojego dużego czarnego sedana, który bezszelestnie sunął po drogach, mając przed sobą dwa samochody i dwa za sobą, podczas gdy on pocierał dłonią zamyślony szczękę, skrobiąc gęsty, szary zarost.

Jego Kobieta zwykła protestować, gdy pocierał nieogoloną szczęką o jej skórę; Jak pocierany przez kolczasty kaktus, chichotała i odpychała go. Cieszył go widok jej bladej skóry czerwieniejącej pod jego szorstkim pieszczotem, pomyślał roztargniony.

تم النسخ بنجاح!