Rozdział 629
Elva mocno trzymała swojego misia. Spojrzała na niego smutnymi oczami.
„Nie rozumiem, mamusiu” – powiedziała Elva. „Dlaczego teraz nienawidzimy niedźwiedzi..?”
Zniżyłem się do jej poziomu. Trzymając ją za ramiona, wyjaśniłem: „Nie nienawidzimy niedźwiedzi, kochanie. Ale... teraz mogą być niebezpieczne. Wszyscy są dość zrzędliwi z powodu pewnych rzeczy, które wydarzyły się kilka lat temu. Dopóki to się nie wyjaśni, musimy być bardzo ostrożni”.