Rozdział 355
Następnego ranka przy śniadaniu kandydaci plotkowali jak zwykle. Tematy były skąpe, zwłaszcza że nie wolno nam było oglądać telewizji. Ale dziewczyny bawiły się, kto źle się czuje i kto w co był ubrany na bal.
Starałem się uczestniczyć bardziej niż wcześniej. Moje serce nadal trochę bolało, ale rozmowa z Veronicą i Julianem pomogła mi bardziej, niż myślałem. Chociaż Susie wiedziała wcześniej, trudno było swobodnie z nią rozmawiać, ponieważ zawsze byliśmy wśród innych, gdy byliśmy razem.
Miło było mieć wokół siebie tylu przyjaciół, gotowych mnie wesprzeć.