Rozdział 568 Nie bądź zazdrosny
Kąciki ust Elizy wygięły się w chytrym uśmiechu. Jej ton również był z lekkim uśmiechem: „Wiele obecnych dziewcząt padło ofiarą twojego uroku właśnie teraz”.
Mason natychmiast rozejrzał się dookoła. Kto odważył się na niego spojrzeć?
Eliza nie byłaby zazdrosna, prawda?