Rozdział 275 Nieszczęście lubi towarzystwo
Mason był oszołomiony. Początkowo myślał, że źle usłyszał. Jak mógł usłyszeć głos Elizy? Dopiero się obudziła i była nadal bardzo słaba. Jak mogła przyjść do gabinetu?
To musiało być spowodowane tym, że miał w tym momencie halucynacje, bo zawroty głowy były tak silne.
Nie otwierał oczu, po prostu nadal walczył z zawrotami głowy.