Rozdział 252 Jak to było możliwe?
Phantom i jej pomocnik Linner również mieli to samo pytanie.
Obaj spojrzeli na siebie i wymienili między sobą jakieś słowa, co zdawało się wzmacniać ich pewność siebie.
„Pani Burns, zamiast tracić czas i celowo wprowadzać w zakłopotanie, dlaczego nie przeprosi mnie pani? Mogę pani wybaczyć ten czas dla dobra Daniela lub pana Burnsa”.