Rozdział 175 Niewidzialna ściana się rozpadała
Eliza nie spodziewała się, że będzie tak bezczelny, by złożyć tak bezpośrednią prośbę. Ale widząc oczekiwanie w jego oczach, nie mogła jednak odmówić.
Nagle przypomniała sobie, że gdy była dzieckiem, śniły jej się koszmary i za każdym razem, gdy się budziła, pragnęła mieć przy sobie kogoś, kto by ją uspokoił.
Ostatni raz Mason została ranna za uratowanie jej i również została złapana w koszmarze. Tak właśnie myślała w tamtym czasie.