Rozdział 131 Pocieszając ją
Głos Masona był miękki i cichy, a właściwie bardziej przypominał szmer w jego śnie. Ale słuch Elizy był niesamowity i słyszała to wyraźnie.
Ale po usłyszeniu tego wszystkiego zaczęła żałować, że pewnych rzeczy lepiej nie ujawniać.
Zacisnęła usta i powiedziała sobie, że nie powinna pozwolić, by jego nieświadome wyznanie miłości na nią wpłynęło.