Rozdział 216 Jesteś niepozorny
Twarz Lloyda wyrażała poczucie winy.
Maggie nonszalancko strząsnęła z siebie jego uścisk. „Lloyd, gdzie są moje pieniądze?”
Jego słowa zabrzmiały jej pusto w uszach.
Twarz Lloyda wyrażała poczucie winy.
Maggie nonszalancko strząsnęła z siebie jego uścisk. „Lloyd, gdzie są moje pieniądze?”
Jego słowa zabrzmiały jej pusto w uszach.