Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 901 Dylan się pojawił
  2. Rozdział 902 Walka z wampirami
  3. Rozdział 903 Został ranny
  4. Rozdział 904 Ostrzeżenie o śnie
  5. Rozdział 905 To takie dobre, że wszystko z tobą w porządku
  6. Rozdział 906 Spotkanie z przyjaciółmi
  7. Rozdział 907 Powrót do willi
  8. Rozdział 908 Wyobcowanie
  9. Rozdział 909 Caleb się o mnie nie martwił
  10. Rozdział 910 Najwyższa Wiedźma
  11. Rozdział 911 Odkrycie, które rozdziera serce
  12. Rozdział 912 Ona zostanie
  13. Rozdział 913 Chcę odejść
  14. Rozdział 914 Kłótnia
  15. Rozdział 915 Jaki jest twój związek z Luną?
  16. Rozdział 916 Dlaczego odeszła
  17. Rozdział 917 Spór między Carlosem a Sally
  18. Rozdział 918 Upijanie się
  19. Rozdział 919 Kac
  20. Rozdział 920 Złapany na oszukiwaniu
  21. Rozdział 921 Widziałem to na własne oczy
  22. Rozdział 922 Nie chcę cię więcej widzieć
  23. Rozdział 923 Znów stał się bękartem
  24. Rozdział 924 Proszę o rezygnację
  25. Rozdział 925 Oskarżenie Zoe
  26. Rozdział 926 Ukryte motywy
  27. Rozdział 927 Następna Luna
  28. Rozdział 928 Shirley znęca się nad czarownicą o mieszanej krwi
  29. Rozdział 929 Zabij ją
  30. Rozdział 930 Potężna siła
  31. Rozdział 931 Historia wewnętrzna
  32. Rozdział 932 Los czarownic o mieszanej krwi
  33. Rozdział 933 Przybycie Andrzeja
  34. Rozdział 934 Dlaczego jesteś dla mnie taki miły?
  35. Rozdział 935 Andrew zapytał ponownie
  36. Rozdział 936 Czy naprawdę chcesz zostać?
  37. Rozdział 937 Podejrzenia Carlosa
  38. Rozdział 938 Powrót Aleksandrii
  39. Rozdział 939 Plany innych pakietów
  40. Rozdział 940 Marchewka i kij
  41. Rozdział 941 Czy naprawdę jesteś mężczyzną?
  42. Rozdział 942 Oskarżenia o zdradę
  43. Rozdział 943 Nic wspólnego ze sobą
  44. Rozdział 944 Nieporozumienie matki
  45. Rozdział 945 Bądź następną Luną
  46. Rozdział 946 Wizyta Nory
  47. Rozdział 947 Czy możesz mnie chronić?
  48. Rozdział 948 Jesteś moją narzeczoną
  49. Rozdział 949 Zwrot do Thorn Edge Pack
  50. Rozdział 950 Zablokowany na granicy

Rozdział 2 Cudowna noc

Punkt widzenia Debry:

Podniosłem głowę i jak zahipnotyzowany spojrzałem na mężczyznę przede mną.

Jego blond włosy lśniły jak słońce zimą, rzucając ciepły i kojący blask, który uspokajał ludzi. Jego przystojna twarz wydawała się być wyrzeźbiona przez samego Boga, przypominając wykwintną rzeźbę.

Z jakiegoś powodu Ivy stała się niespokojna. Pragnęła zbliżyć się do tego tajemniczego mężczyzny.

„Kochanie, podejdź do niego bliżej!” krzyknęła do mnie z nieskrywanym podekscytowaniem.

Byłem zdezorientowany, ale zignorowałem nalegania Ivy, ponieważ zauważyłem czerwoną plamę wina na ubraniu mężczyzny.

„Och, Boże, tak mi przykro.” Przeprosiłam go natychmiast i zatoczyłam się do stołu, próbując znaleźć chusteczkę, żeby mu ją wytrzeć.

„Nie martw się o to”. Mężczyzna machnął ręką lekceważąco. „Wesele i tak jest okropne”.

„Co? Co sprawia, że tak mówisz?” Słowa mężczyzny i jego szczera postawa natychmiast wzbudziły moją ciekawość.

Wszyscy wiwatowali na cześć szczęśliwej pary, ale ten mężczyzna miał czelność powiedzieć, że to było okropne. Cóż, tak ostra krytyka była naprawdę zaskakująca.

„Eduardo ma zły gust” – wyjaśnił mężczyzna rzeczowo. Spojrzał na Marley, która uśmiechała się promiennie pośród tłumu. Wziął łyk wina i kontynuował: „Wybrał niewłaściwą kobietę. Marley nie będzie dobrą Luną”.

Wędrowny reflektor na krótko oświetlił mężczyznę, oświetlając jego seksowne jabłko Adama.

Kiedy popijał czerwone wino, jego jabłko Adama podskakiwało, a ja nie mogłam oderwać wzroku od obojczyka wystającego spod kołnierzyka koszuli.

Serce zaczęło mi walić jak szalone i nie mogłem jasno myśleć.

„Skąd to wiesz?” Spojrzałem na niego, próbując go ocenić. „Czy poprosiłeś ją o rękę, a ona powiedziała nie?”

Mężczyzna parsknął śmiechem i spojrzał na mnie, jakbym był idiotą. „Jak udało ci się wyciągnąć taki wniosek? Gdybym jej nie odrzucił, nie zdecydowałaby się na Eduardo. Gdybym teraz powiedział jej „tak”, rzuciłaby wszystko i uciekła ze mną”.

Ten człowiek odrzucił Marleya?

Robiło się coraz ciekawiej.

Zdobycie go było w pewnym sensie jak pokonanie Marleya.

Pod wpływem alkoholu nabrałem odwagi.

Spojrzałam na niego od stóp do głów i zmarszczyłam nos w udawanej krytyce. „Dlaczego? Nie jesteś taki czarujący”.

Mając na myśli swoje ego, zmrużył oczy i wyszeptał: „Naprawdę?”

W następnej chwili przyparł mnie do ściany, trzymając w jednej ręce kieliszek wina.

"Hmm..."

Czas zdawał się w tym momencie zatrzymywać. Jego pocałunek był agresywny, ale czuły, co sprawiło, że zwiotczałam w jego ramionach.

Mocno trzymał mnie w talii i praktycznie mnie podtrzymywał. Gdy był tak blisko mnie, jego odurzający zapach mnie przytłoczył.

Teraz zrozumiałem, dlaczego Ivy była taka niespokojna.

Ponieważ ten przystojny nieznajomy był niezwykle atrakcyjny. Nie było wątpliwości, że był moim przeznaczonym partnerem.

Nie mogłam powstrzymać się od odpowiedzi na zaloty mężczyzny i podświadomie objęłam go za szyję.

Mężczyzna nagle przestał mnie całować. Wydawał się być zaskoczony moją żarliwą reakcją. Nie wiedziałam, czy on czuje to samo, co ja do niego.

Ale nie myślałam o tym zbyt wiele, ponieważ gorzko-słodki posmak pocałunku przyprawiał mnie o zawroty głowy, a tarcie między naszymi ciałami było tak przyjemne. Nie mogłam nawet przypomnieć sobie, kiedy zabrał mnie z powrotem do pokoju.

Pokój nie był oświetlony, ale światło księżyca wpadało przez francuskie okna, oświetlając jego ciało na moim.

"Nie ruszaj się..."

„Hmm…” Poczułam nieopisany wstrząs elektryczny w miejscu, w którym jego usta dotknęły mojej skóry, przez co stałam się bardzo wrażliwa.

„Kochanie, zróbmy to tak, jak lubisz” – wyszeptał mi do ucha.

تم النسخ بنجاح!