Rozdział 1945 To ten łajdak
Telefon Brandona zabrzęczał podczas spotkania. Przeprosił i natychmiast zakończył spotkanie. W ciągu pół godziny dotarł do studia Janet z Seanem i ogromnym zespołem ochroniarzy.
Scena wewnątrz była napięta. Julian leżał na podłodze, przytrzymany. Janet stała obok, opanowana. „Czy to on wynajął ludzi, żeby zrobili ci zdjęcia?” zapytał ją Brandon.
Janet skinęła głową, jej twarz była ponura. „Tak, to ten łajdak!” Lexi potwierdziła, jej głos był napięty.