Rozdział 1943 Prywatne obrazy
Julian jeszcze bardziej się zdenerwował. Wykrzyknął: „Pani Larson, byłem zdesperowany! Proszę mnie puścić. Obiecuję, że już tego nie zrobię, nigdy!”
Julian błagał i kręcił głową. Ochroniarze zadawali pytanie za pytaniem, ale nie dawali nic pożytecznego.
Janet obserwowała go z rozbawieniem. Przepraszał obficie, ale unikał każdego pytania. Z jej ust wyrwał się chichot.