Rozdział 1841 Czy nie obiecałeś sobie dobrego odpoczynku?
Brandon monitorował sen Janet, wyczulony na jej emocjonalne zmiany. Jednak wyczerpanie ciążyło mu bardzo. Cienie i zaczerwienienia szpeciły jego oczy, bardziej widoczne niż w godzinach największej aktywności.
Mimo to Brandon poprowadził Janet, żeby się położyła, jakby wszystko było w porządku. „Dziewki w ciągu dnia to nie moja bajka. Przyszedłem, żeby cię ogrzać” – zauważył nonszalancko.
Przyszedł ją ogrzać? Klimatyzacja w oddziale VIP działała całą dobę.