Rozdział 1815 Aleksandra nie była jeszcze w pełni gotowa
Janet od razu poczuła, że coś jest nie tak z Alexandrą. Nie potrafiła dokładnie określić, czego Alexandra chciała, ale była chętna na zioła. Więc przeszła do sedna i zapytała: „Panie Barton, czy może pan dostarczyć zioła? Co muszę zrobić, żeby je od pana dostać?”
Alexandra uśmiechnęła się, odwróciła się do niej i zadała własne pytania. „Czy wiesz, skąd pochodzą te zioła? Czy zdajesz sobie sprawę, ile wysiłku kosztowałoby ich odnalezienie, nawet gdyby Brandon i rodzina White pociągnęli za każdy sznurek, jaki mają?”
To były tylko zioła. Czy naprawdę mogły być tak cenne?