Rozdział 1801 Wspomnienia Wrena
Vinson otworzył drzwi do szpitalnego salonu i dostrzegł wdzięczną kobietę siedzącą na kanapie, trzymającą filiżankę kawy. Minęła dekada, a ona pozostała niezmieniona — jej uroda i elegancja pozostały nienaruszone, jakby czas stanął w miejscu.
Złożone emocje migotały w oczach Vinsona. Powódź słów przycisnęła się do jego ust, ale gdy spotkał się z jej wzrokiem, poczuł, że stracił mowę.
Dźwięk drzwi zaalarmował Wren. Spojrzała w górę, jej wzrok wylądował na postaci przy wejściu. Widok potarganego mężczyzny i jego głęboko osadzonych oczu sprawił, że jej serce zatrzepotało.