Rozdział 911 Czy plotki mogą być prawdą?
Sophia delikatnie zmarszczyła brwi, sięgając po dłoń Alexandra. „Ale teraz nie jesteś sobą”.
Napięcie biło od niego niczym gorąco – tykająca bomba zegarowa, która ledwo powstrzymywała się przed wybuchem, niebezpieczeństwo pulsujące w ograniczonej przestrzeni między nimi.
W chwili, gdy jej słowa zawisły w powietrzu, Alexander gwałtownie zahamował i szarpnął samochodem, kierując go na pobocze drogi.