Rozdział 905 Staw czoła wyzwaniu
„To nie jest jakaś wybitna rada, tylko sugestia” – mruknął Zeke, opierając brodę na dłoni i rzucając lekko drwiące spojrzenie na Sophię. „Przyjechałem z Pinetree City o świcie i jeszcze nic nie jadłem. Rozmowa o czymkolwiek na pusty żołądek sprawia, że mam zawroty głowy i oszołomienie”.
Sophia przez chwilę nie wiedziała, co powiedzieć.
Nagle stało się jasne, dlaczego on i Jules tak dobrze się dogadywali. Oboje wydawali się chwytać każdą przewagę.