Rozdział 885 Wieczór w ośrodku Meonerth
Sophia nie wypowiedziała ani słowa. Cicho odsunęła się od uścisku Alexandra i zaczęła wygładzać zagniecenia na ubraniu.
„Czemu nic nie mówisz?” zapytał Alexander, robiąc krok do przodu i wyciągając rękę, by znów ją wciągnąć w ramiona. „Co myślisz, że zrobię?” Jego głęboki, chrapliwy głos zawierał ślad rozbawienia.
Sophia opuściła wzrok, unikając jego spojrzenia. „Skąd mam wiedzieć?” mruknęła.