Rozdział 880 Prawda o Amelie
Po wyjściu Sophii z pokoju zadzwonił telefon Alexandra. Dzwonił Maddox.
„Czy naprawdę posunąłeś się tak daleko i ośmieszyłeś się, żeby zaimponować kobiecie?” Głos Maddoxa, przepełniony kpiną, przebił się przez telefon.
Aleksander zignorował docinek i roztargnionym ruchem pocierał rękojeść bata.