Rozdział 848 Oddalanie się od siebie Aleksandra i Zofii
„Moja wina” – powiedziała Sophia, ostrożnie pchając wózek inwalidzki Kinsley wzdłuż korytarza. „Przepraszam, że nie odwiedzałam jej przez ostatnie kilka dni”.
Kinsley obdarzyła go uspokajającym uśmiechem. „Nie jestem dzieckiem, które potrzebuje opieki nad dziećmi”.
Gdy już byli w pokoju, Kinsley ujawniła swoje zamiary. „Planuję wyjechać za kilka dni”.